SKŁADNIKI:
ok 200g biszkoptów
500g mascarpone
450g mrożonych wiśni
100g wiśni kandyzowanych
1 czekolada
100ml wódki
150ml wody
3 żółtka
cukier puder 3łyżki x 2
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
PRZYGOTOWANIE:
Wiśnie mrożone wrzucamy do garnka, zalewamy wodą, dodajemy 3 łyżki pudru -
podgrzewamy- nie gotujemy. Wiśnie mają zmięknąć.
Następnie dodajemy wódkę i jeszcze chwilę podgrzewamy.
Wiśnie odcedzamy, do pozostałego soku dodajemy kawę i mieszamy.
Odstawiamy do wystygnięcia.
Czekoladę topimy w kąpieli wodnej, następnie rozsmarowujemy cienko na folii
i wkładamy do zamrażarki.
Żółtka miksujemy z pudrem (3 łyżki) na gładką masę -
robimy to nad ogniem - trzeba uważać, żeby żółtka się nie ścięły!
Do gotowej masy dodajemy serek mascarpone,
i trzepaczką mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Biszkopty moczymy w "kawowego soku" i układamy w tortownicy.
Czynność powtarzamy dopóki całe dno nie będzie zapełnione.
Następnie nakładamy połowę masy z mascarpone,
później wiśnie (mrożone).
Powtarzamy warstwę z biszkoptami i serkiem.
Na górze układamy wisienki kandyzowane.
Czekoladę wyjmujemy z zamrażarki i łamiemy na drobne kawałki.
Posypujemy górę tortu.
Tort wkładamy do lodówki na kilka godzin, żeby masa "stężała".
BOSKIE !!!!
OdpowiedzUsuńGENIALNIE wygląda !
OdpowiedzUsuńw tej chwili marzę o kawałku! ;D
Bardzo mi się podoba taka wersja - bardziej orzeźwiająca, wyrazistsza chyba od oryginału :)
OdpowiedzUsuńNa portalach kulinarnych wrzuciłam zdjęcie tiramisu - ale kawałka z tortu.. hm pisali, że wygląda jak surowy boczek.. No ale patrząc też na inne zdjęcia, gdzie wszystko dokładnie widać - mam nadzieję, że nie macie takich skojarzeń :D
OdpowiedzUsuń