14 września 2012

Wino grzane.. grzaniec!!!

moja dieta to pomieszanie fazy 2 i 3.. nie ukrywam też, i nie ukrywałam nigdy, że na diecie nie zrezygnowałam z alkoholu - lubię piwo z sokiem imbirowym.. wino białe wytrawne i półwytrawne - uwielbiam!! dlatego w planie na dziś mam jeszcze wino grzane :P
wystarczy taka "zwykła" Sophia za 8zł, byle by była czerwona i pół/wytrawna, do tego goździki, cynamon, zaprawa malinowa, imbir w proszku, plaster pomarańczy - mniam!
jeśli jednak ktoś przestrzega diety w 100% to polecam grzańca na 3 fazową ucztę, w 4 fazie, lub spróbować podgrzać kwas chlebowy z tymi składnikami.. - nigdy nie robiłam, ale słyszałam że smakuje dobrze :P

U mnie w pracy robimy to tak:
przepis na wino/piwo grzane:
piwo/wino, goździki, rodzynki, cynamon, plaster pomarańczy, syrop malinowy i imbirowy, miód
* dodając sporo syropu można zrezygnować z miodu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz