Zupa w sam raz na Walentynki :)
w kolorze miłości
z nutką chilli i słodyczy..
dwa zastosowania chilli:
"wyzwala energię seksualną i wzmaga popęd płciowy"
oraz
zawiera kapsaicynę, dzięki której organizm wytwarza endorfinę,
a człowiek jest szczęśliwy..
SKŁADNIKI:
6 puszek pomidorów w puszcze z Pudliszek - pomidory całe w soku (6x400g)
1 czerwona papryka
2 cebule
3 marchewki
2 pietruszki
300ml rosołu lub bulionu
2 kostki rosołowe - 1x drobiowa, 1x wołowa
5 ząbków czosnku
1 łyżeczka chilli
1 łyżka bazylii (nie miałam świeżej niestety)
1 łyżka ziół prowansalskich
1 łyżeczka pieprzu
2 łyżki cukru
PRZYGOTOWANIE:
Cebule i paprykę kroimy na średniej wielkości kawałki, dusimy na patelni aż się zarumienią.
Marchew i pietruszkę kroimy w talarki.
Do dużego garnka wrzucamy pomidory z sokiem, zioła, przyprawy i czosnek.
Dodajemy marchewkę i pietruszkę, oraz zarumienione warzywa.
Zalewamy bulionem i wkruszamy kostki rosołowe.
Zupę gotujemy około godziny - marchew musi być miękka, a "woda" trochę odparować.
Gdy zupa jest gotowa - blendujemy ją.
Na koniec dodajemy cukier i jeszcze chwile podgrzewamy.
Wlewamy na talerz, i ozdabiamy kleksami z jogurtu naturalnego i pesto.
Proporcje oczywiście można zmienić na mniejsze -
ja chciałam zrobić sobie mały zapas do słoików :)
SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz